Bazując na często spotykanym problemie, dotyczącym braku konsekwencji i wytrwałości w treningu, wychodzę z 7 propozycjami jak można ten stan sprawnie, ale skutecznie zmienić. Zainspirowany swoim setnym parkrun’em (cyklicznym, cosobotnim biegiem na 5 km) będę opierał się przede wszystkim na świecie biegowym. Oczywiście przełożenie będzie to miało również na inne sporty. Co ciekawe, bieganie nie jest dla mnie sportem wiodącym, a to właśnie z nim często jestem kojarzony 🙂 . To zasługa właśnie poniższych sposobów na systematyczny trening.
7 Sposobów na Systematyczny Trening:
1) ZNALEZIENIE ODPOWIEDNIEJ DLA SIEBIE GRUPY SPORTOWEJ!
Niby banał, a jednak jakże pomocny. Poczujesz przynależność do grupy podobnych osób do siebie, z podobnymi wartościami i zainteresowaniami. Masz w kalendarzu zarezerwowany z góry czas na trening, wszak z grupą musisz się spotkać o danej godzinie, w konkretnym miejscu. To jak umówione spotkanie np. do lekarza. Tyle, że lepiej samemu zapobiegać chorobom ruszając się systematycznie.
W grupie spotkasz także osoby, które Cię zmotywują, pomogą lub nauczą nowych rzeczy. W grupie po prostu będzie Ci się bardziej chciało coś robić. Jest tu także ważny element zdrowej rywalizacji oraz drużynowego brania udziału w zawodach sportowych. Każda z tych rzeczy po trochu kilka lat temu doprowadziła mnie do poznańskiego klubu biegowego Maratończyk Poznań, w którym jestem do dzisiaj, rozwijając i bawiąc się wzajemnie. 🙂
2) AKTYWNOŚĆ ZE ZNAJOMYMI
Podobne do punktu pierwszego, ale nie do końca. Tutaj możliwości są bardziej wszechstronne. Mając grupkę aktywnych osób można zrobić w zasadzie wszystko. Zaczynając od gier zespołowych, przez gimnastykę, siłownię, kajaki, długie wyprawy rowerowe, na bieganiu kończąc. Zalety są przybliżone do tych z grup sportowych: wspólnota, pomoc, wsparcie, wielostronna motywacja i inspiracja. Często w takich przypadkach sport uprawia się raźniej i odważniej. Buduje się także większe więzi między sobą.
3) POSZUKANIE MENTORA / TRENERA / INSPIRACJI
Osoby lub wydarzenia, które nam pomogą w odniesieniu określonego celu sportowego możemy szukać w zasadzie wszędzie. Internet, książki, szkolenia, warsztaty, social media – tam to znajdziemy. Z doświadczenia wiem, że nie zawsze trzeba szukać daleko, a czasami taka pomoc czeka tuż za rogiem, np. w sąsiedztwie lub właśnie w pobliskim klubie sportowym. Wiedza, doświadczenie, inspiracja czy praktyczne porady kompetentnych osób mogą zmienić całkowicie podejście do sportu i nie tylko. Tak w moim przypadku było między innymi z Street Workout’em. Poszedłem na pierwszy trening z ciekawości i na dobre się wciągnąłem.
4) USTALANIE CELÓW SPORTOWYCH
Jeśli nie wiemy pod jaki adres zmierzamy, ciężko nam będzie tam trafić. Naszym gps’em może być chociażby osoba/osoby z punktu 3, ale niekoniecznie. Dobrym rozwiązaniem jest posiadanie swojego planu drogi. Zaczynając przygodę z bieganiem założyłem sobie, że przebiegnę koronę półmaratonów i koronę maratonów, uwieńczając to ultramaratonem górskim. Tak też się stało. Po drodze oczywiście pytałem się nie raz o przysłowiową “drogę” do celu, ale to było jedynie wsparcie. Wiedziałem co chcę zrobić i do tego dążyłem. Można mieć marzenie, cel, wizualizację, pragnienie, wizje, cokolwiek, ale najważniejsze to …..
5) PODZIAŁ CELÓW NA POZIOMY / ETAPY
Jeśli mówimy tu o zdrowym podejściu do sprawy, każda przeciętna osoba, która nigdy nie biegała nie będzie zaczynać od ultramaratonu kończąc na wolnych marszobiegach. Tak się w sumie może właśnie skończyć w przypadku za wysokich przeciążeń organizmu, skutkujących długotrwałą rehabilitacją. Wniosek tutaj jest jeden – zaczynajmy systematyczny trening od indywidualnie dobranego poziomu. W systematyczności chodzi o to aby robić coś konsekwentnie, najlepiej progresując przy tym dystansem, ciężarem, liczbą powtórzeń czy serii. To trochę jak w grze, najpierw trzeba przejść pierwszy level aby móc zagrać w drugim. W bieganiu co prawda jest możliwe zaliczyć maraton, nie przebiegając nigdy wcześniej półmaratonu, ale w sumie i tak ten półmaraton trzeba przebiec w ramach tego maratonu 🙂 . Wszystko ma swoje miejsce i czas.
6) PORÓWNYWANIE SIĘ DO SIEBIE Z WCZORAJ
Sporym błędem wielu ludzi uprawiających sport jest, że większą uwagę przykuwają do tego jak wyglądają na tle innych, aniżeli do siebie samego z np. poprzednich zawodów czy treningu. Nigdy nie będziesz mieć pewności czy Twój “obiekt odniesienia” trenuje na uczciwych zasadach i ile go to wszystko kosztuje. Możliwe, że dowiedziawszy się jak to wygląda u niego na co dzień wcale by to nie było już takie inspirujące i godne porównań. Patrz się na siebie i wymagaj od siebie. Nic tak nie motywuje do dalszej pracy jak własny postęp.
7) DOBRA ZABAWA!
Jeśli trening będzie dla Ciebie tylko i wyłącznie smutnym obowiązkiem to z systematycznym treningiem możesz mieć spory problem. Nawet jeśli sport to dla Ciebie kara, którą musisz wykonywać z powodów zdrowotnych, masz taki wachlarz różnych dyscyplin do wyboru, że na pewno znajdziesz coś dla siebie. Jakikolwiek ruch powodujący radość na Twojej twarzy będzie najlepszym sposobem na systematyczny trening!
Michał / TreningSportowy.pl